Aktualności
Twoja pozycja:Dom > Aktualności > Amerykański żeglarz stracił ko.....

Amerykański żeglarz stracił kontakt podczas sztormu na 9 dni, użył luster, aby zwrócić uwagę na prze

  • Autor:Kyrie
  • Źródło:Szukaj w Air
  • Data wydania:2020-01-08
Według brytyjskiej „Daily Mail” 6 stycznia 2020 r. 20 grudnia 2019 r. Marynarz napotkał burzę na morzu i stracił kontakt na 9 dni. Początkowo próbował użyć rozbłysków, by poprosić o pomoc, ale potem mu się nie udało. Możesz użyć tylko lustra, aby poprosić o pomoc i zwrócić uwagę przepływających statków. Wreszcie uratowany 29 grudnia 2019 r.

Mężczyzna o imieniu Pete Brown jest rezydentem Chattanuga, miasta w południowo-wschodnim Tennessee, i wraz z dwoma innymi partnerami podróżował z Osaki w Japonii na Hawaje.

Napotkany po drodze burza maszt ich statku został zniszczony przez burzę na kawałki. Wypuścili rozbłysk, ale żaden statek ich nie widział. Brown opisał: „W tym czasie morze stawało się coraz wyższe i zamierzaliśmy dotrzeć do pasa. Wciąż byliśmy w środku. Wyszli, nie widząc nas. Myślałem, o mój boże, to było zbyt przerażające”.

Kilka dni później obok ich łodzi przepłynęła inna łódź, a Brown i dwóch innych członków załogi załamali światło za pomocą lustra, aby zwrócić ich uwagę.

Brown był pewien, że naprawdę się widzieli i płakał z dwoma innymi towarzyszami. Powiedział: „Płakałem z radości, wszyscy byliśmy. Płakaliśmy na łodzi”.

Według wideo na pokładzie, trzy uratowano 656 mil na południowy zachód od Wysp Hawajskich w dniu 29 grudnia. Doniesiono, że ostatnią znaną pozycją ich statku bez utraty kontaktu było 805 mil na północny zachód od Oahu. Mieli 500 galonów benzyny, dwa tygodnie jedzenia, miesiąc wody i pomarańczową tratwę ratunkową.

Rzecznik Wspólnego Centrum Koordynacji Ratownictwa Straży Przybrzeżnej w Honolulu wyraził wdzięczność za przepuszczanie statków za ich pomoc. „Ta sytuacja jest trudna” - powiedział. „Ponieważ obszar jest zdalny, poszukiwania, ratowanie i komunikacja są trudne”. Kilka dni przed uratowaniem Browna dwa statki również przeszukały je i uratowały, ale zawiodły.

„Dla mnie to naprawdę przyjemność ponownie trzymać moje dziecko i żonę. Cenię to jeszcze bardziej”.